Decyzja o wymianie starego kotła C.O. na nowy - o ile nie jest podyktowana koniecznością wynikającą z braku możliwości naprawy urządzenia - zazwyczaj budzi szereg wątpliwości. Jedną z nich można rozwiać już na samym początku. Wiele osób uważa, że inwestycja w urządzenie grzewcze wiąże się z całkowitą wymianą instalacji, a co za tym idzie z gigantycznymi kosztami. Jednak zdaniem specjalistów z TIS Group, nic bardziej mylnego.
- Inwestując w kocioł nie ma potrzeby wymiany kompletnej instalacji centralnego ogrzewania. To dość kosztowne przedsięwzięcie i wiąże się przy tym zwykle z generalnym remontem budynku. Zatem nie każdy musi się na to decydować, bo i nie ma takiej potrzeby – pod warunkiem oczywiście, że pomimo swojego wieku, instalacja nadal jest sprawna – mówi Maciej Okuła, przedstawiciel naszej firmy.
Stara instalacja centralnego ogrzewania, czyli jaka?
Aby dobrać odpowiedni kocioł do zbudowanego przed laty systemu musimy wiedzieć, jakiego jest on rodzaju. W większości przypadków mamy do czynienia z układem grawitacyjnym, otwartym, w którym znajduje się otwarte naczynie zbiorcze. Musimy więc kupić taki kocioł, jaki będzie bezproblemowo pracował przy danych parametrach systemu.
- Stare instalacje mają zazwyczaj większą pojemność. Trzeba jednak pamiętać, że przed zamontowaniem nowego kotła konieczne jest oczyszczenie i przepłukanie instalacji. Polega to na kilkukrotnym napuszczaniu i spuszczaniu wody – radzi specjalista z TIS.
Kolejny krok to dobór odpowiednich filtrów. Przed zamontowaniem nowego urządzenia wskazane jest założenie u ujścia instalacji filtra siatkowego. W kolejnym kroku zalecamy wymienić pompę na energooszczędną. Pobór mocy w pompach elektronicznych to 5-40W.
- W starych instalacjach często system grzejników i ciepłej wody użytkowej jest połączony w ramach jednego obiegu, co zmusza nas do grzania wody w sezonie letnim za pomocą energii elektrycznej bądź gazem. Przed wymianą należałoby zatem wykonać dwa niezależne obiegi. Pierwszy, to obieg grzewczy, drugi zaś zapewnia ciepłą wodę użytkową nawet poza sezonem grzewczym. To rozwiązanie daje możliwość grzania samej wody podczas ciepłych miesięcy – mówi przedstawiciel TIS - u.
Jak twierdzą specjaliści, podstawą jest odpowiedni dobór mocy kotła. Tu trzeba uwzględnić takie czynniki jak wymienione okna, docieplenie budynku – które np. mogło się zmienić od czasu montażu poprzedniego kotła.
- Niestety dość częstą praktyką jest montaż kotła o zbyt dużej mocy. To efekt braku wiedzy i fachowej porady. Wielu osobom wydaje się, że im większy zamontujemy kocioł tym… będzie cieplej w domu. Efekt jest jednak taki, że kocioł o zbyt dużej mocy pracuje nieefektywnie i zużyje się znacznie szybciej – dodaje Maciej Okuła.
Montaż nowego kotła daje przy okazji możliwość unowocześnienia całego sytemu grzewczego w budynku. Wraz z inwestycją można zainstalować wygodny termostat pokojowy oraz podłączyć go do systemu ekoNET, który umożliwia zdalne sterowanie pracą kotła przez internet a także kontrolowanie parametrów.
To wygodne rozwiązanie, które działa w oparciu o intuicyjną aplikację na urządzenia mobilne. Dodatkowo też, inwestor może zdecydować się na montaż zewnętrznej czujki pogodowej.
Pomimo pozostawienia w budynku obecnej instalacji, można więc uzyskać pełną automatyzację pracy kotła i w znaczący sposób poprawić komfort życia.
Żeberkowe grzejniki - czy wskazana jest ich wymiana?
- Kaloryfery tego typu nie są złe. Oczywiście, z uwagi na rodzaj materiału z jakiego zostały wykonane, wymagają dłuższego czasu aby uzyskać odpowiednią temperaturę, ale z drugiej strony, jednocześnie dłużej utrzymują ciepło i wolniej się schładzają po zaprzestaniu grzania – przypomina ekspert z TIS – u i dodaje, że najlepszym rozwiązaniem dedykowanym właściwie do każdych warunków będzie inwestycja w piec z podajnikiem, który jest zdecydowanie bardziej oszczędny.
Przed wymianą kotła warto jest przeprowadzić kominiarską inspekcję komina, kontrolując jego stan techniczny oraz czystość. Komin jest bowiem jednym z kluczowych elementów w procesie grzewczym. Nieodpowiedni ciąg kominowy powoduje, że grzanie jest nieefektywne i droższe. Dlatego eksperci TIS polecają montaż regulatorów ciagu kominowego podlaskiej firmy Polmar, z którą od pewnego czasu współpracują.
- To urządzenia, które uchronią nas nie tylko przed niebezpiecznymi zdarzeniami, takimi jak pożar sadzy w kominie, ale przede wszystkim pozwalają na stworzenie optymalnego – właściwego ciągu kominowego, decydującego o efektywności pracy całego układu – kończy Maciej Okuła.